Głód

Lider: Villiam Geass "Tea Maker" [Borys]
Miasto: Wast City
MG: DLANOR
Zablokowany
Awatar użytkownika
Borys
Krul
Posty: 5516
Rejestracja: 2013-02-16, 17:21
Tytuł: Wielki Chan Borysady
Has thanked: 46 times
Been thanked: 43 times

Głód

Post autor: Borys »

Geass słysząc o paskudnej sytuacji żywnościowej w mieście, kazał natychmiast wezwać do siebie ekspertów z Arcadii. Sądził, że mógł zostać przez nich oszukany, a jeśli nie, to były to najlepsze osoby, które mogły teraz uratować produkcję żywności w mieście. Kręcił się w kółko po swoim małym gabinecie, dumając nad czymś ze złością w oczach. W końcu przerwało mu ciche pukanie do drzwi.
- Wejść! - krzyknął Tea Maker. Jak się okazało, goście z Arcadii postanowili jak najszybciej stawić się na wezwanie. Z pewnością uderzył w nich widok rozbitej w kącie filiżanki, której porcelanowe fragmenty leżały w wielkiej plamie herbaty...
Jack: Wilhelm, wanna come work for me and open a vault?
Wilhelm: No.
Jack: I'll pay you a million dollars.
Wilhelm: Okay.
Awatar użytkownika
Morok
Posty: 712
Rejestracja: 2013-03-02, 19:47

Re: Głód

Post autor: Morok »

- Niech będzie pochwalony Bóg Wszechmogący - rzekł podstarzały ksiądz, wchodząc do gabinetu. Za nim stawiło się dwóch świeckich stypendystów - chłopak i dziewczyna. Trzymali się za ręce i byli tak do siebie podobni, że nie dało się stwierdzić, czy są parą, czy też rodzeństwem. Dalej weszła pulchna, młoda kobieta oraz mężczyzna w ciemnych okularach. Cała czwórka tłoczyła się za plecami duchownego, na którego najwyraźniej spadł obowiązek mówienia.
Awatar użytkownika
Borys
Krul
Posty: 5516
Rejestracja: 2013-02-16, 17:21
Tytuł: Wielki Chan Borysady
Has thanked: 46 times
Been thanked: 43 times

Re: Głód

Post autor: Borys »

- Tak, tak - irytował się Tea Maker. - Mniemam, że wiecie jak potoczyła się wasza produkcja żywności?! - warknął, starając się nieco uspokoić, ale jeśli nie spodoba mu się odpowiedź księdza, to nie wiadomo, czy nie wpadnie w kolejny szał.
Jack: Wilhelm, wanna come work for me and open a vault?
Wilhelm: No.
Jack: I'll pay you a million dollars.
Wilhelm: Okay.
Awatar użytkownika
Morok
Posty: 712
Rejestracja: 2013-03-02, 19:47

Re: Głód

Post autor: Morok »

Ksiądz odchrząknął. Wiedział najwyraźniej, w jakiej sprawie został wezwany.
- Ta zaraza to bardzo... tajemnicza sprawa - rzekł cicho, splatając dłonie. - To niebywałe, żeby tak szkodliwe organizmy chorobotwórcze znajdowały się w miejscu, w którym wcześniej nie rosły żadne rośliny. W jaki sposób miałyby przetrwać? - rzucił pytanie retoryczne.
- Te pasożyty mogły nie znaleźć się tam przypadkiem - wtrącił mężczyzna w ciemnych okularach. Duchowny pokiwał głową.
- Tak. Nie zdążyliśmy wprawdzie ocalić tutejszych upraw, ale wiedz, że dokładamy wszelkich starań, by zbadać całą sprawę i jak najszybciej sporządzić serum, które w przyszłości pozwoli je na nowo uruchomić bez obawy przed kolejnym nawrotem zarazy - rzekł, odwracając się z powrotem do Tea Makera.
Awatar użytkownika
Borys
Krul
Posty: 5516
Rejestracja: 2013-02-16, 17:21
Tytuł: Wielki Chan Borysady
Has thanked: 46 times
Been thanked: 43 times

Re: Głód

Post autor: Borys »

Trudno powiedzieć, by Geass wyglądał na zadowolonego. Zwłaszcza zainteresowało go, że najwyraźniej według przybyszów ta choroba nie wzięła się znikąd.
- Nie znalazły przypadkiem? Podejrzewacie sabotaż? Niby z czyjej strony? - pytał Tea Maker. Udobruchany jako tako staraniami naukowców, nieco się uspokoił. Miał jednak jeszcze jedną sprawę.
- Chcę, żebyście razem ze mną udali się na spotkanie z mieszkańcami Wast City. Z pewnością są rozczarowani głodem i trzeba ich przekonać, że wszystko będzie dobrze. Wasza obecność, ekspertów, może ich uspokoić - zaproponował.
Jack: Wilhelm, wanna come work for me and open a vault?
Wilhelm: No.
Jack: I'll pay you a million dollars.
Wilhelm: Okay.
Awatar użytkownika
Morok
Posty: 712
Rejestracja: 2013-03-02, 19:47

Re: Głód

Post autor: Morok »

- Nie mam pojęcia. Jesteśmy tu dopiero od niedawna i nie znamy Twoich wrogów - odparł ksiądz na pytanie dotyczące sabotażu. Usłyszawszy propozycję Tea Makera dotyczącą spotkania z mieszkańcami, skinął głową.
- Dobrze, wydaje mi się, że możemy zrobić sobie na jakiś czas przerwę w badaniach - rzekł, oglądając się na swoich kolegów po fachu. - Już niedługo przybędzie kolejna dostawa żywności z Arcadii, wedle umowy handlowej pomiędzy naszymi miastami. To powinno rozwiązać problem - dodał, podsuwając Geassowi argumenty, którymi mógłby przekonać lud.
Awatar użytkownika
Borys
Krul
Posty: 5516
Rejestracja: 2013-02-16, 17:21
Tytuł: Wielki Chan Borysady
Has thanked: 46 times
Been thanked: 43 times

Re: Głód

Post autor: Borys »

- Dobrze... z pewnością choć trochę ludzie się uspokoją - mruknął Tea Maker.

***

Po jakimś czasie Geass postanowił zorganizować spotkanie z mieszkańcami i swoimi ludźmi. Nie chciał ukrywać, że sytuacja nie jest najlepsza, ale do Wast City regularnie docierać będą zapasy żywności z Arcadii, a tamtejsi eksperci, którzy również byli obecni, dwoją się i troją, by ruszyć z własną produkcją.
Jack: Wilhelm, wanna come work for me and open a vault?
Wilhelm: No.
Jack: I'll pay you a million dollars.
Wilhelm: Okay.
Awatar użytkownika
Gruby
Posty: 2590
Rejestracja: 2014-09-23, 19:41
Tytuł: Bóg Losowań
Has thanked: 53 times
Been thanked: 63 times

Re: Głód

Post autor: Gruby »

Ludność rozumiała problemy, ale nie ufała ludziom z Arcadii. Ich zdaniem, powinniśmy zająć się tym sami. Nie mieli zamiaru się buntować czy wyjątkowo narzekać (na razie), szanują decyzję Vergo. Ale wpuszczanie "obcych" jest niezbyt rozsądne, co widać zresztą było po "darach" jakie przynieśli.

/Nie ma nowych postów więc zamykam temat.
Zablokowany

Wróć do „VIRGO”